Darkness The Mist

Zapraszam się do zapoznania się z pierwszym tekstem, który dla was udostępniam.
Zapraszam także do komentowania, krytykowania oraz może pochwalania moich kilku godzin pracy. Przepraszam za różne błędy, głównie braku przecinków oraz jakieś błędy stylistyczne,
ale po ludzku mi się po prostu już nie chciało poprawiać.
Ten tekst nazwałem jako

"Zmieniony"

Serdecznie pozdrawiam

1.
Późny wieczór, siedzę sam, czas na refleksje
Czasem się zastanawiam, do kogo mogę mam pretensje
Za moje przykrości, za niektóre nie powodzenia
Urazy zagojone, niby gotowy do wybaczenia
Byłem niedojrzały, robiłem mnóstwo głupstw
Kierowany pychą, mówiłem dużo kłamstw
Nie zawsze wiesz, z własnej winny zmuszony do błędu
Przez nie których z nie znanego mi względu
Nie wiedziałem jak rozróżnić dobro od zła
Uczyłem się tego, podczas gdy leciała mi każda łza
Im mocniej czułem się zraniony
Tym bardziej byłem świadomy
Że muszę żyć pośród ludzi pełnych nienawiści
Przez co często tracę uczucie miłości
Muszę być gotowy że stracę to "coś"
Chodź nie chce zapomnieć że istniał ten "ktoś"

Ref.
Nauczony na błędach młodości
Opanowałem nowe zdolności
Żyć tak, by to nie sprawiało mi to przykrości
Lecz możliwe że nie spotkam już prawdziwej miłości

2.
Dzisiaj nie które sprawy załatwia się wiele prościej
Zapomnijmy o przeszłości, na sumieniu czyściej
Mając chwile wolnego, przy zabieganym świecie
Nie mogąc spać, patrze przez okno o świecie
Szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania
Jak by potoczyły się te wszystkie wydarzenia
Gdybym stanął w twarzą twarz ze samym sobą
Na pewno bym powiedział "patrz co się dzieje z tobą"
"Odejdź" "Uciekaj" "Nie rób tego" będziesz żałował
Ratując się będziesz życie podkoloryzował
Udawał że mimo cierpień układa się świetnie
Mając koszmarne sny i myśli kilkukrotnie
Ale dzięki temu dojrzejesz na człowieka
Który od najbliższych nigdy nie ucieka
Mimo wahań uczuć , zdrowo rozsądkowy
Nieznany przyszłość, ale dalszego życia ciekawy

Ref.
Nauczony na błędach młodości
Opanowałem nowe zdolności
Żyć tak by to nie sprawiało mi to przykrości
Lecz możliwe że nie spotkam już prawdziwej miłości